Zakupy w afrykańskim wariancie

Afryka kojarzy się z dwiema rzeczywistościami – tą, którą znajdziemy np w Egipcie oraz tą z Etiopii. Funkcjonowanie tych krajów różni się od siebie diametralnie, a jednak znajdują się na tym samym kontynencie. Możemy na nim spędzić wakacje all inclusive, albo dostrzec klęskę głodu Etiopii. Fakty są takie, że pomimo tego zróżnicowania, bogactwa i biedy, finanse same w sobie i gospodarka pieniężna istnieją, jak w każdym innym państwie. Jednak nieco różnią się od tych znanym nam na co dzień.

Płatności bezgotówkowe

Rewolucją na rynku były płatności bezgotówkowe. Gdy powstały konta bankowe, mogące operować pieniędzmi w formie cyfr, nie banknotów, wiele ruchów i transakcji stało się łatwiejsze. Usprawnienie i ułatwienie płatności szybko przeszło do porządku dziennego. Dziś ciężko jest sobie wyobrazić braku możliwości zrobienia przelewu, gdyż w taki sposób pokrywamy większość obowiązujących nas kosztów. Banki jednak nie śpią i osiągają nieustanny progres w swoim rozwoju. Po sukcesie, jakim okazały się być płatności bezgotówkowe nadszedł czas na kolejne innowacje.

money

Płatności mobilne

M-płatności to transakcje bezgotówkowe. Operuje się pieniędzmi na koncie bankowym dzięki takim opcjom telefonu jak: SMS, WAP, NFC, USSD, czy ostatnio bardzo popularny Blik. Aby doszło do otrzymania wpłaty należy być podłączonym do sieci komórkowej, lub WiFi. Jest to bardzo wygodna forma płatności, która zdobywa coraz więcej zwolenników. Zdecydowaną zaletą płatności mobilnych jest możliwość płacenia na każdym zakątku świata.

Płatności w Afryce

money2

Z racji tego, że Afryka ma niski poziom ubankowienia, ogromnym ułatwieniem było wprowadzenie płatności mobilnych, które były możliwe dzięki zakupieniu odpowiedniego modelu telefonu. Ponieważ liczba banków i bankomatów jest bardzo mała, łatwiejszym rozwiązaniem było przeniesienie wszelkich możliwych płatności na formę online. Do takiego stanu rzeczy doprowadziły nie tylko instytucja płatnicze, ale producenci smartfonów z Billem Gatesem na czele. Na rynek afrykański napływają proste i logiczne modele telefonów typowo przystosowane do płatności mobilnych. Można je kupić już od 30-40 USD. Co więcej, telefony są również zwożone przez fundacje pomocowe Afryki, które zbierają urządzenia od darczyńców. Telefony przejęły rynek z powodów trudności umieszczenia tradycyjnych bankomatów na mniej zurbanizowanych kontynentach. W Azji powstał pomysł na bankomaty na łódkach, które kursowały regularnie między określonymi lądami, jednak ten pomysł nie spotkał się z aprobatą. Smartfony są o wiele bardziej funkcjonalne, wygodniejsze niż gotówka. M-płatności stały się ogromnym ułatwieniem dla 700 mln mieszkańców Afryki. Z kolei wskaźnik ubankowienia w krajach trzeciego świata wzrósł o 20 p.p.- jak mówią badania Banku Światowego Global Findex, którego Gates jest inwestorem, wyjaśnia ekspert http://comparic.pl/.
Świat idzie do przodu i widać to nawet na podstawie regionów, po których nie można by się tego spodziewać. Co jest pewne, to fakt, iż banki wymyślają coraz to łatwiejsze korzystanie z ich usług, a te pomysły trafiają w sedno i wychodzą naprzeciw potrzebom mieszkańców nawet bardzo biednych krajów.